Stęskniona
Cześć Kochanie, mam nadzieję, że miałeś udany dzień, siadaj nałożę Ci obiad, a jak zjesz usiądź proszę i poczekaj aż Cię zawołam do sypialni. Przygotowałam się na Twój powrót. Zasłonięte okna stworzyły mroczny choć bardzo intymny klimat, rozwiesiłam światełka, dodając temu pokojowi romantyzmu a na szafie paliła się zapachowa świeczka. Było pachnąco, przyjemnie ale brakowało jednego, najważniejszego, gwiazdy wieczoru. Kochanie! Chodź do sypialni! Podoba Ci się to co widzisz. Usiądź proszę wygodnie i zrelaksuj się. Wyszłam na chwilę z pokoju. Przebrałam się, poprawiłam włosy, spryskałam się perfumami Hugo Women Red od Hugo Bossa, założyłam szpilki i poszłam do sypialni. Klimatycznie tu. Ujrzałeś mnie w drzwiach i uśmiechnąłeś się, oczy zaczęły Ci błyszczeć, a ciało musiałeś poprawić, bo widok wbił Cię w pościel. Patrzysz na mnie wygłodniałym okiem, uwielbiam ten wzrok gdy patrzysz na mnie i masz na mnie ogromną ochotę, a nie wiesz nawet co Cię czeka. Włączyłam odpowiednią muzykę, tym razem było to "I Put a Spell On You" dźwięk wprowadził do pokoju nutkę seksapilu, ale to ja gram główne skrzypce. Zaczęłam delikatnie wprawiać biodra w ruch, każdy ruch mojego ciała jest delikatny, powolny i subtelny, zaczęłam od zdjęcia szpilek, nogi były w nich obłędnie zgrabne i długie ale jak mam się ruszać z wdziękiem muszę mieć kontakt z podłoga, podeszłam do łóżka, z gracją oparłam na nim prawą nogę. Mój wzrok wędruje zaraz za ruchem, dłońmi, subtelnie zaczęłam ściągam pończochę, od uda, powoli, dwiema rękoma sunęłam do kolana a później w dół, do samego końca, tak samo zrobiłam z lewa nogą, ale zerkałam na Ciebie, patrzyłam na to co robię ze smakiem i zaciekawieniem. Muzyka pięknie przygrywa a ja stanęłam do Ciebie tyłem, pokazuje Ci piękne fale malowane moimi biodrami, dłońmi dotykam włosów żeby cale ciało miało poczucie rytmu. Delikatnie, najpierw lewe ramię Twojej koszuli , potem prawe, otulilam się dając Ci chwilę na skupieniu się na górze mojego ciała, odwracam się do Ciebie, patrzę na Ciebie prowokacyjnym wzrokiem i delikatnie przygryzam dolną wargę ust, puściłam Ci oczko, po czym zaczęłam odpinać guziki jeden za drugim uchylając chowającą się po koszulą tajemnice, jeeest widzisz to, to obraz tylko dla Ciebie, ja , w stringach i staniku, Twoje policzki płoną równie czerwona barwą jak moja bielizna. Odpiełam zapięcie stanika na plecach przytrzymujac go jednocześnie by nie spadł. Dłoń ułożona tuż pod moją szyją, z pięknie ułożonymi palcami w kierunku lewego ramienia środkowy palec sunie po ciele a reszta unosi się tuż nad nim delikatnie docieram do ramienia by spokojnie zsuwać ramiączko , następnie lewą dłonią w ten sam sposób pozbyłam się prawego ramiączka, stałam, ruszając biodrami i byłam gotowa zrzucić ten stanik, szarpnęłam za niego uwalniając biust, który zaczerpując wolności uwolnił emocje i sutki stanęły na baczność witając się z Tobą, ale masz szczęśliwa minę, nie znosisz gdy odbieram swoim piersiom wolność, zauważyłam że mimowolnie się oblizałeś. Pochyliłam się ssuwając ostatnią rzecz która stała na przeszkodzie byś mógł mnie mieć całą... patrzę na Ciebie i powoli lecz z drapieżnym zadziorem zbliżam się do Ciebie, mijam stopy, kolana, biodra, siadam na Tobie zupełnie golutka, witam się z Tobą namiętnym pocałunkiem, a następnie szeptam Ci do ucha.
Kochanie jestem cała Twoja, dzisiaj Ty tutaj rządzisz
Dodaj komentarz